jak niektórzy robią sobie problemy tam gdzie ich nie ma. wspominają przeszłość, jakby ona miałą jakies znaczenie. "co było a nie jest nie pisze się w rejestr" jakby to ktoś powiedział xd . więc nie przejmuj się.! bo ja podzielam Twoje smutki i jeśli tylko będę mogła będę dla Ciebie wsparciem. chociaż wiem że to sprawa między wami..
jak ja już kompletnie nie wiem co mam robić.. obydwoje jesteście ważni a ja nie potrafię zdecydować. tylko że tobie na mnie zależy, a tobie nie.. więc, co rozsądniejsze? co mądrzejsze? czy to ten etap, na którym zaczynam sobie nie radzić? dlaczego nie potrafię sobie wmówić że z tego nic nie będzie? coś mi mówi że mam walczyć ale ja wiem że to nie ma sensu..
i na dodatek jeszcze Ty mi zamieszałeś.. wiesz ?
powinieneś dostać kartę stałego klienta, tak często bywasz w moim sercu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz